Dyrektor Festiwalu Stefan Laudyn zapewnia, że festiwal będzie okazją do prezentacji tego, co najlepsze w światowym kinie. Zaznacza, że kryterium doboru filmu jest jego wartość artystyczna i dodaje, że nawet to, iż film był pokazywany na wielkim festiwalu i osiągnął tam sukces nie oznacza, że zostanie zaproszony do Warszawy.
W 25. rocznicę działalności Warszawski Festiwal Filmowy decyzją Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Federacji Producentów Filmowych dołączył do ekskluzywnej grupy 12 najważniejszych światowych festiwali. Stefan Laudyn podkreśla, że jest to niezwykłe wyróżnienie, gdyż żeby się tam dostać, trzeba spełniać wysokie wymagania. Warszawska impreza dołączyła do tak prestiżowych wydarzeń jak festiwale w Cannes, Wenecji, Locarno, San Sebastian, Berlinie czy Karlowych Warach.
Stefan Laudyn dodaje, że Warszawski Festiwal to nie tylko projekcje filmów, ale także spotkanie z reżyserami pokazów konkursowych. Organizatorom zależy na tym, żeby wszyscy twórcy mogli spotkać się z publicznością, żeby każdy mógł zadać pytanie i poczuć się częścią imprezy.
Festiwal rozpoczną pokazy filmów animowanych Izy Plucińskiej pod tytułem "Esterhazy" oraz Tarika Saleha "Metropia". Podczas festiwalu filmy będą walczyły o nagrody - Warsaw Grand Prix, Nagrodę Jury, nagrodę "Wolny Duch". Będzie też konkurs na najlepszy dokument i film krótkometrażowy.