W ostatnim meczu 35. kolejki włoskiej ekstraklasy Napoli pokonało Inter trzy do jednego i zachowało druga pozycje w tabeli. Prowadzi Juventus, który na trzy kolejki przed końcem sezonu zapewnił sobie kolejny tytuł mistrza Włoch (29. według związku piłki nożnej, 31. Według kibiców i kierownictwa turyńskiego klubu)
Najlepsza obrona - tylko 20 zainkasowanych goli i 26 wygranych spotkań na 35 rozegranych zapewniły Juventusowi drugi tytuł, od kiedy, w ubiegłym sezonie, trenerem klubu został Antonio Conte. Który, dodajmy, jako gracz "starej damy", miał już na swym koncie pięć mistrzowskich tytułów. Juventus wyszedł na prowadzenie w pierwszej kolejce, 25 sierpnia ubiegłego roku, i nie oddał go ani na chwilę, choć kilka razy na pierwszej pozycji towarzyszyło mu Napoli. W niedziele klub spod Wezuwiusza pokonał Inter trzy do jednego i ma wciąż 11 punktów straty do niezagrożonego już Juventusu. Na trzecim miejscu umocnił się zaklepał sobie w tej kolejce Milan, wygrywając z Torino jeden do zera. Bramkę dla klub Silvio Berlusconiego strzelił niezawodny Mario Balotelli, który ostatnich dziesięciu meczach zdobył dziewięć goli. Rekord skuteczności należy jednak do Miroslawa Klose, który w popołudniowym meczu z Bolonią zdobył aż pięć bramek, rehabilitując się tym samym za to, że w ostatnich pięciu miesiącach nie strzelił żadnej.
Lazio z optymizmem więc zaczyna myśleć o finale Pucharu Włoch, w którym w końcu maja zmierzy się z Romą.
Naczelna Redakcja Sportowa PR / M. Lehnert / d / jk