Ksiądz Boniecki pisze, że zaprzeczanie istnieniu problemu nie stanowi rozwiązania. Odnosi się też do stanowiska prezentowanego przez osoby, które deklarują niechęć do spowiedzi czy przyjmowania sakramentów u księdza w przeszłości współpracującego z SB. Jak pisze Adam Boniecki, "Kosciół nigdy nie rezerwował władzy sprawowania sakramentów dla nieskazitelnych". Przypuszcza także, że spowiedź u kapłana, który wyszedł zwycięsko z walki z własnymi słabościami, może być dla wielu grzeszników nawet łatwiejsza.
Redaktor "Tygodnika Powszechnego" odosi się do badań sondażowych, przeprowadzonych przez firmę Mareco Polska na zlecenie "Życia Warszawy". Ich wyniki pokazały, że większość Polaków, którzy wzięli udział w sondażu uważa, iż księża - byli agenci SB - nie powinni uczyć religii, spowiadać ani występować w mediach.
Ksiądz Boniecki zwraca jednak uwagę na fakt, iż osoby, które wzięły udział w sondażu, nie miały wystarczającej wiedzy na temat problemu, a ten był im znany jedynie z opisów. Obawia się także, że badania mogą przysłużyć się nie tyle pogłębieniu refleksji na ten temat, co pobudzeniu negatywnych emocji.
Komentarz księdza Adama Bonieckiego w "Tygodniku Powszechnym".
"Tygodnik Powszechny" /ald/jędras
.