Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Abp Michalik-wybory-odpowiedzialność

0
Podziel się:

Wszyscy odpowiadamy za to, co dzieje się w świecie i w naszych rodzinach - przypomina przed wyborami przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Arcybiskup Józef Michalik zwraca uwagę, że wskazując swoich kandydatów do Sejmu i Senatu wybieramy osoby, które później decydują o naszym życiu.
"Wpływ na nasze życie mają ci, których obdarzamy zaufaniem, a tym właśnie są wybory: obdarzaniem zaufaniem. Jeśli natomiast nie bierzemy udziału w głosowaniu - wybory są umywaniem rąk. Tak się nie da, że ktoś za mnie decyduje. Taki jest dzisiaj świat. Ktoś te decyzje podejmuje" - mówi arcybiskup Michalik.

Metropolita przemyski zauważa także, że o odpowiedzialności za losy kraju trzeba pamiętać nie tylko w dniu wyborów, ale także później, formując atmosferę, przygotowującą wybrane osoby do podjęcia odpowiedzialności.
"Żebyśmy później im pomagali w dobrych zamiarach. Przestrzegali, stwarzali okazję do dyskusji, do rozmowy i przedstawienia tego, co nas boli. Żebyśmy rozeznawali i ich zachęcali do rezeznawania zagrożeń i perspektyw. Nie wszystko bowiem idzie w kierunku zła, może iść także w kierunku dobra i rozwoju" - mówi przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Hierarcha zauważa także, że proces dojrzewania do dojrzałości społecznej jest długi i wszechstronny i powinien trwać zawsze, a nie tylko w dniu wyborów.

Arcybiskup Józef Michalik zwraca jednoczesnie uwagę, że jeśli polityka oderwie się od życia, albo życie będzie lekceważyć politykę i polityków - "jest wielkie niebezpieczeństwo, że znów trzeba będzie zapłacić wielką cenę" - o czym przypomniał Benedykt XVI w przemówieniu wygłoszonym w Reichstagu podczas niedawnej papieskiej pielgrzymki do Niemiec.

W przemówieniu wygłoszonym w niemieckim parlamencie Bendykt XVI zauważył, że "w czasach globalizacji, wojen i kryzysów, które wstrząsają światem, wielu ludzi szuka oparcia i orientacji". Papież podkreślił, że dla współczesnych społeczeństw, jeśli nie chcą zagrozić swojej wewnętrznej spójności, wielkim wyzwaniem jest
"ochrona etycznych zasad" oraz "pielęgnowanie wspólnych wartości i przekonań".
Benedykt XVI podkreślił także, że "ostatecznym kryterium i podstawą" pracy polityka "nie powinien być sukces, ani tym bardziej korzyść materialna". Zaznaczył, że "polityka musi być staraniem się o sprawiedliwość".
Papież dodał, że polityk będzie szukał sukcesu, który sam przez się umożliwia skuteczne działania polityczne, ale - jak zauważył - sukces ten powinien być podporządkowany jednak kryterium sprawiedliwości, woli przestrzegania i znajomości prawa".
"Sukces bowiem może być również zwodniczy, prowadząc tym samym do zafałszowania prawa i niszczenia sprawiedliwości" - mówił Benedykt XVI pytając za świętym Augustynem: "Czymże są więc wyzute ze sprawiedliwości państwa, jeśli nie wielkimi bandami rozbójników?".

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)