Zdaniem etyka, prof. Jerzego Gałkowskiego to, czy sprawa abp. Wielgusa zaszkodzi wizerunkowi uczelni, zależy teraz od całej uniwersyteckiej społeczności. "W najgorszych latach przychodzili do nas ludzie, często nie związani z Kościołem, po to by poznać prawdę i poczuć wolność" - powiedział prof. Gałkowski.
Jego zdaniem, jeśli społeczność uczelni podejmie wysiłek, by utrzymać aurę swobody, prawdy i mądrości, z której uczelnia słynęła przez lata, to wizerunek KUL nie ucierpi.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.