Jak pisze "der Spiegel", materiały dotyczące tajnych operacji amerykańskich wojsk w Afganistanie są autentyczne i sprawdzone. Jest to ponad 90 tysięcy dokumentów - przede wszystkim meldunków oficerów i żołnierzy uczestniczących w misji w Afganistanie.
Według "Spiegla", ich relacje pełne są informacji o błędach, niepowodzeniach, nietrafionych decyzjach i źle przeprowadzonych operacjach. Tygodnik opisuje na przykład jedną z akcji oddziału amerykańskich komandosów z grupy Task Force 373, specjalizującej się w eliminowaniu talibskich przywódców, w której zamiast jednego z nich ginie siedmioro dzieci.
Z dokumentów wynika ponadto, że - jak pisze "Spiegel" - żołnierze afgańskich sił bezpieczeństwa są bezbronnymi ofiarami talibów, sytuacja na rzekomo spokojniejszej północy kraju staje się coraz bardziej niebezpieczna, a pakistański wywiad współpracuje z talibami.
Jak zaznacza tygodnik, większość dokumentów jest tajna. Niektóre z nich zaopatrzone są w adnotacje, że nie są przeznaczone do wiadomości afgańskich władz.