Major Mirosław Ochyra z Dowództwa Operacyjnego mówi w rozmowie z Polskim Radiem, że po zakończeniu operacji dystrykt jest już znacznie bardziej bezpieczny. W jej wyniku między innymi znaleziono laboratorium, służące do produkcji min-pułapek i do szkolenia osób podkładających takie ładunki.
Nasi żołnierze znaleźli też duże ilości broni i amunicji i usunęli co najmniej 20 przygotowanych do odpalenia min-pułapek. W sobotę w czasie prowadzenia działań jeden z takich ładunków eksplodował pod polskim rosomakiem. Kierowca pojazdu został lekko ranny.
Mieszkańcom dystryktu nasi żołnierze przywieźli pomoc humanitarną - żywność, koce, ubrania i zestawy higieniczne.