W ten weekend zostało otwartych do zwiedzania 830 londyńskich gmachów, ogrodów i innych obiektów, normalnie niedostępnych dla publiczności. Akcja "Open House London", czyli "Otwarty Londyn", to część globalnej inicjatywy, która przyszłej wiosny zawita również do Trójmiasta.
Do większości budynków można wejść wprost z ulicy, choć niekiedy trzeba postać w kolejce. Do czterech - w tym na Downing Street i do wieżowca Shard - trzeba było się zgłosić wcześniej i wziąć udział w losowaniu. Wśród udostępnionych obiektów była między innymi budowa podziemnej linii średnicowej wschód-zachód, rezydencja ambasadora Malezji i siedziba Królewskiego Towarzystwa Chemicznego. Otwarły podwoje pałace, kolekcje sztuki, biblioteki, urzędy, organizacje charytatywne i prywatne oraz olbrzymia, nieczynna od lat elektrownia w Battersea. Zwiedzający czekali do czterech godzin, by wjechać na najwyższe piętro tak zwanego "Ogórka" - wysokościowca w środku City.
W akcji "Otwarty Londyn" uczestniczyły setki ochotników, którzy po swoim dyżurze mogli skorzystać z przywileju wejścia bez kolejki do dowolnie wybranych innych budynków. W wielu z nich gości oprowadzali architekci. W tym roku otwarto dla zwiedzających szczególnie wiele nowych oraz odrestaurowanych i unowocześnionych budynków mieszkalnych.
Informacyjna Agencja Radiowa
