Anestezjolog z Centralnego Szpitala w Gazie - Amin Asfour powiedział IAR, że wczoraj spod gruzów wydobyto prawie sto ciał. Niektóre pozostawały tam od trzech tygodni. Wcześniej, ze względu na izraelski ostrzał, nie można było bowiem do nich dotrzeć. Amin Asfour powiedział też, że w szpitalu, w którym pracuje są same ciężkie przypadki i "sytuacja jest bardzo trudna".
W wyniku izraelskich ataków w Strefie Gazy zginęło 1300 Palestyńczyków, a ponad 5300 zostało rannych. Po stronie izraelskiej zginęło 13 osób, w tym 10 żołnierzy.