Gore podkreślił, że zmiany klimatyczne mają ogromny wpływ na klęski żywiołowe na świecie - na przykład w rejonie Morza Śródziemnego. Jeden z najbardziej znanych działaczy na rzecz ochrony środowiska przypomniał także o największych zagrożeniach dla światowych wód: nadmiarze dwutlenku węgla, zbytnim zakwaszeniu i wzroście temperatury. To wszystko zwiększa liczbę tajfunów, cyklonów i powodzi na całym świecie - podkreślił Al Gore. Ostrzegł także przed globalnym ociepleniem, z którym mamy obecnie do czynienia. To może doprowadzić do susz czy pożarów - takich jak zeszłoroczne pożary w Grecji.
"Musimy zacząć działać" - zaapelował działacz na rzecz ekologii i dodał, że możemy albo odnieść sukces, albo całkowitą porażkę. Podkreślił, że walka z zagrożeniami ekologicznymi niesie wiele obaw - zwłaszcza w obliczu światowej recesji. Były wiceprezydent Stanów Zjednoczonych zwrócił uwagę na to, że wiele osób wciąż nie ma świadomości, że należy zacząć działać natychmiast.