Ambasador Tomasz Orłowski wystosował w sprawie filmu "Apocalypse" dwa listy - do Patricka de Carolisa, prezesa francuskiej telewizji publicznej, która ten film nadała, oraz do Huberta Falco, sekretarza stanu do spraw kombatantów.
Orłowski pisze o "rozczarowaniu" w związku z niewystarczającym uwidocznieniem roli Polaków w wojnie. Ambasador skarży się na przykład, że w sekwencji poświęconej kampanii wrześniowej wykorzystuje się stworzony przez propagandę nazistowską wizerunek kawalerzystów walczących z czołgami. Zdaniem ambasadora Orłowskiego, pominięta została istotna rola polskiego ruchu oporu, udział Polaków w bitwie o Narwik lub w zdobyciu Monte Cassino. Widzowie nie dowiadują się z filmu, jaką rolę polscy matematycy odegrali w złamaniu szyfrów Enigmy.
Na zakończenie ambasador "stwierdza z goryczą", że jeszcze teraz trzeba przypominać o "roli Polaków w wyzwoleniu Europy".