Syria - USA - okręty
Amerykanie wzmacniają flotę u wybrzeży Syrii w obliczu spodziewanej interwencji w tym kraju. W ostatnich dniach pojawiło się tam pięć jednostek, dziś amerykańska marynarka wojenna informuje o kolejnych pięciu, kierujących się w stronę Morza Czerwonego.
Na czele tej flotylli lotniskowiec "Nimitz". Oprócz niego płyną cztery niszczyciele i krążownik. Wszystkie jednostki będą w pogotowiu i w razie potrzeby wpłyną na wody u wybrzeża Syrii. Decyzje o tym, gdzie dokładnie będą stacjonowały, nie zostały jednak jeszcze podjęte.
Według ekspertów, jeśli dojdzie do amerykańskiej interwencji w Syrii, nie będzie nalotów, a Amerykanie raczej zdecydują się na wystrzelenie pocisków manewrujących z niszczycieli na Morzu Śródziemnym. Wczoraj amerykański prezydent ogłosił, że decyzję w sprawie ataku na Syrię odłoży o co najmniej tydzień. Barack Obama czeka na decyzję Kongresu w tej sprawie.
IAR