Z zebranych materiałów wynika, że 46-letni Marek M. dopuścił się poważnego przestępstwa wobec 14-letniej uczennicy. Według poszkodowanej, w styczniu 2006 roku miał zaproponować jej podwiezienie do domu, ale - jak zeznała - wywiózł ją do lasu i - mimo oporu - dotykał intymne miejsca jej ciała. Dziewczynie udało się uciec.
Zeznania uczennicy biegły określił jako wiarygodne. Dyrektorowi grozi do 12 lat więzienia. Do działań przystąpił też rzecznik dyscyplinarny nauczycieli.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.