Tak jak podczas poprzednich protestów, augustowianie zablokują rondo Marconiego przy urzędzie miasta. Znajduje się ono bowiem na trasie krajowej ósemki, przez którą codziennie przejeżdża ponad 4 tysiące tirów. Do Augustowa nie wjedzie w czasie blokady ani jeden tir, gdyż zostaną one zatrzymane na rogatkach miasta - mówi szef Społecznego Komitetu Wspierania Budowy Augustowskiej Obwodnicy Bogdan Dyjuk. Przepuszczane będą jednak autobusy i samochody osobowe. W samym mieście nie powinno więc być korków.
Nie wiadomo kiedy zakończy się blokada. Społecznicy twierdzą, że wtedy, gdy otrzymają zapewnienie z Brukseli, iż budowa obwodnicy będzie kontynuowana.
Mieszkańcy cały czas patrolują też Dolinę Rospudy, poszukując ekologów. Te społeczne patrole mają uniemożliwić "zielonym" rozbicie obozowiska i wchodzenie na drzewa. Z informacji płynących od Greenpeace wynika, że namioty mają stanąć już dziś.
Całej sytuacji czujnie przyglądają się policjanci. Nadkomisarz Jacek Dobrzyński z komendy wojewódzkiej policji w Białymstoku wyjaśnia, że do Augustowa mogą zostać ściągnięte dodatkowe siły policyjne.