Wschodzące rynki azjatyckie będą rozwijać się w tempie 7,2% w przyszłym roku - podaje Bank. To mniej niż przewidywano jeszcze we wrześniu. "Najbardziej ucierpią te kraje, których gospodarki zależą od eksportu. Więc będą one musiały w dużej mierze polegać na popycie wewnętrznym" - mówi Iwan Azis z Azjatyckiego Banku Rozwoju. Szybciej od wschodnioazjatyckiej średniej mają rozwijać się Chiny. Prognoza dla Państwa Środka na przyszły rok to 8,8%. Globalnie jednak gospodarka spowolni - informowała wcześniej Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. Światową prognozę na rok 2012 eksperci organizacji obniżyli do 3,4 procent. Eurostrefa - twierdzi OECD - ma się rozwijać bardzo wolno - o 0,2 procent, niewykluczona jest nawet recesja.