Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Będzie ekshumacja zwłok Krzysztofa Olewnika

0
Podziel się:

Gdańska prokuratura podjęła decyzję o ekshumacji zwłok Krzysztofa Olewnika. Powodem są wąpliwości, które pojawiły się po badaniu DNA zwłok.
Przed komisją śledczą, która bada okoliczości śmierci Olewnika, stawił się dziś zastępca prokuratora apelacyjnego w Gdańsku Zbigniew Niemczyk. Prokurator tłumaczył, że zaistniała konieczność ponowienia badań genetycznych DNA. Na obecnym etapie śledztwa nikt nie kwestionuje tożsamości zwłok, ale gdańscy śledczy wykryli poważne wątpliwości podczas badań DNA. Dlatego należy powtórzyć to badanie.
Wiceprzewodniczący komisji śledczej Andrzej Dera (PiS) zwrócił uwagę, że nie ma stuprocentowej pewności co do tożsamości pochowanego, dlatego dzisiejsze badanie powinno rozwiać wszystkie wątpliwości. Jeśli badanie DNA nie potwierdzą tożsamości Krzysztofa Olewniak, śledztwo będzie musiało rozpocząć się od nowa.
Podobnego zdania jest inny członek sejmowej komisji śledczej Paweł Olszewski (PO), który zauważa, że zwłoki wskazał jeden z morderców Olewnika Sławomir Kościuk. Poseł dodaje, że gdyby ekshumacja wykazała, że nie jest to ciało Krzysztofa Olewnika, trzebaby zweryfikować cały materiał dowodowy. Świadek, który wskazał miejsce ukrycia zwłok, nie żyje. Powiesił się w celi w kwietniu 2008 roku.
Do porwania Krzysztofa Olewnika doszło w październiku 2001 roku. Jego ciało znaleziono dopiero pięć lat później.
27-letni Krzysztof Olewnik został porwany w październiku 2001 roku. Wkrótce potem sprawcy zażądali okupu. W lipcu 2003 roku przekazano im 300 tysięcy euro. Krzysztof Olewnik nie został jednak uwolniony. Jak się później okazało, miesiąc po odebraniu przez przestępców okupu został zamordowany.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w postępowaniu organów ścigania po porwaniu Krzysztofa Olewnika trwa od 2007 roku. Chodzi m.in. o forsowanie wersji o jego rzekomym samouprowadzeniu, niezabezpieczenie śladów biologicznych, nierejestrowanie przez policję rozmów telefonicznych porywaczy z rodziną Olewników, a także brak monitorowania przekazania okupu bandytom i nieoznaczenie banknotów oraz zlekceważenie anonimu podrzuconego ojcu ofiary, a wskazującego sprawców.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)