Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Belgia-Libia-wojna na lądzie

0
Podziel się:

Minister obrony Belgii Pieter De Crem nie wyklucza wysłania wojsk lądowych do Libii. Tak wynika z jego wypowiedzi dla państwowej telewizji RTBF. Pieter De Crem mówił, że wszystkie wysiłki najpierw powinny skupić się na zniszczeniu libijskiej obrony przeciwrakietowej i postawieniu Muammara Kadafiego przed sądem. Dodał, że konieczne jest także przygotowanie do drugiego etapu. "Musimy myśleć o tym, co będzie się działo po obaleniu Kadafiego. Sądzę, że obecność wojskowa, wykluczając, że będzie to siła okupacyjna, będzie jednak niezbędna. Dlatego sądzę, że ta operacja potrwa długo. To jest operacja ofensywna, z użyciem broni w powietrzu, ale także na lądzie" - powiedział belgijski minister obrony.

Na razie jednak Belgia nie deklaruje udziału w operacji wojskowej, bo wyklucza ją rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ. Rząd w Brukseli zadeklarował natomiast wysłanie sześciu samolotów F-16 oraz około 250 osób do obsługi oraz jednego okrętu.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)