Władze Flandrii, niderlandzkojęzycznej części Belgii, wzmocniły ochronę żłobków. Jest to związane z niedawnym atakiem nożownika w Dendermonde na północy kraju, który wtargnął do żłobka, zabił dwoje dzieci oraz ich opiekunkę i ranił kilkanaścioro maluchów.
Po tej tragedii flamandzkie władze sprawdziły jaka jest ochrona żłobków i - jak donosi telewizja VRT - w większości miejsc bezpieczeństwo dzieci jest zapewnione. Mimo to zapadła decyzja o wzmocnieniu ochrony - Flandria przeznaczy na ten cel prawie 6
i pół
miliona euro. Żłobki państwowe i prywatne mogą ubiegać się o dotacje w wysokości od pięciuset do półtora tysiąca euro.
Od tragedii w Dendermonde minęły prawie 2 tygodnie, a Belgowie wciąż do niej wracają i wciąż pytają dlaczego
do niej doszło
. Na to pytanie nie odpowiedział jeszcze 20-latek, który usłyszał zarzut potrójnego morderstwa. Nie wiadomo dlaczego wtargnął do żłobka i zadawał ciosy nożem dzieciom w wieku do trzech lat. Jego obrońca mówi, że od dawna cierpiał na poważną depresję.
