Benghazi to miasto w którym w połowie lutego rozpoczęła się libijska rewolucja. Jest siedzibą Przejściowej Rady Narodowej, czyli rządu powstańców, uznanego m.in. przez państwa Unii Europejskiej za prawowitego partnera do rozmów.
W czasie kilkugodzinnej wizyty minister Radosław Sikorski ma spotkać się w Benghazi z przewodniczącym Przejściowej Rady Narodowej Mustafą Abdel Dżalilem, członkami Rady oraz obecnymi w Benghazi dyplomatami z Wielkiej Brytanii, Francji, Stanów Zjednoczonych czy Włoch. Szef polskiej dyplomacji odwiedzi też miejscowy szpital i przekaże 12 palet środków medycznych zebranych w Polsce dla Libijczyków-ofiar walk z wojskami Muammara Kadafiego.
Wizyta ministra Radosława Sikorskiego w Libii została uzgodniona z szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton oraz z sojusznikami z NATO. Polscy dyplomaci tłumaczą, że podróż do Benghazi jest wyrazem poparcia dla powstańców i ich programu demokratycznych przemian w Libii. Podróż jest też związana z zaplanowanym w lipcu przejęciem przez Polskę przewodnictwa w Unii Europejskiej.