Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bialorus-Lukaszenka-oredzie

0
Podziel się:

Białoruś-Łukaszenka-orędzie

Niezwykle emocjonalne i krytyczne jest tegoroczne orędzie prezydenta Białorusi do narodu i parlamentu. Aleksander Łukaszenka już na wstępie powiedział, że komuś zależy na tym, by destabilizować sytuację na Białorusi
Łukaszenka w przemówieniu, transmitowanym przez państwowe radio i telewizję, zwrócił uwagę, że kraj w ostatnich miesiącach musiał zmagać się z szeregiem problemów, często inspirowanych z zewnątrz: "Białoruś poddawana jest nieustannym naciskom. Zaczęło się od politycznych gróźb, nieuznawania wyników ostatnich wyborów prezydenckich, potem były spiski, sankcje gospodarcze, rozpętanie paniki na rynku walutowym, aż wreszcie tańce na grobach zabitych na stacji metra Oktiabrskaja". Łukaszenka nie ma wątpliwości, że są siły, którym zależy na osłabieniu Białorusi i Białorusinów. Zasugerował, że wybuch bomby w metrze jest wynikiem poluzowania dyscypliny w państwie. Prezydent skrytykował mieszkańcow Mińska za to, że masowo wykupywali towary w sklepach. Dostało się niektórym naukowcom, którzy - jego zdaniem - są zbyt leniwi i nieefektywni. Zarzucił Białorusinom, że nie są tak pracowici jak Chińczycy. Łuakszenka zapewnił, że na Białorusi zostanie wybudowana elektrownia atomowa. Zdaniem prezydenta Białorusi, głosy
krytyczne w tej sprawie pojawiają się na Litwie i w Polsce tylko dlatego, że białoruska elektrownia będzie konkurencją dla planowanych elektrowni w obu tych krajach.
Prezydent Białorusi skrytykował Francję za zaangażowanie się w kampanię w Libii."Zawsze uważaliśmy Francję za ostoję demokracji. Jakie ma interesy w Libii, po co bombardować ludzi? Jakie ma prawo do tego?" - pytał retorycznie Łukaszenka.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)