Minister Martynau odpowiadając na pytania dziennikarzy w budynku białoruskiego parlamentu stwierdził, że mimo wszelkich niedostatków program Partnerstwa Wschodniego jest dla Białorusi korzystny. Wcześniej białoruskie rządowe media skrytykowały szczyt Partnerstwa, który odbył się w ubiegłym tygodniu w Warszawie. Po tym szczycie, na którym padały słowa krytyki pod adresem oficjalnego Mińska, prezydent Białorusi powiedział: "Jeszcze zobaczymy, co robić z tym Wschodnim Partnerstwem". Łukaszenka zaznaczył, że będzie słuchać rad pozostałych poradzieckich republik wchodzących w skład Partnerstwa. Dzisiejsze słowa ministra spraw zagranicznych Siarhieja Martynaua mogą świadczyć o tym, że białoruskie władze zdecydowały o pozostaniu ich kraju w tej organizacji. Program Partnerstwa Wschodniego zakłada zacieśnienie współpracy Unii Europejskiej z sześcioma poradzieckimi republikami: Białorusią, Ukrainą, Mołdawią, Azerbejdżanem, Gruzją i Armenią.
IAR