Z informacji podawanych przez niezależne białoruskie media wynika, że w ostatnich dwóch dniach funkcjonariusze KGB przesłuchali co najmniej kilkanaście osób związanych bezpośrednio lub pośrednio z kampanią wyborczą i zrewidowali ich mieszkania. Przeszukano między innymi biuro firmy prowadzonej przez byłego kandydata na prezydenta Dźmtrija Usa. Przedstawiciele sztabu wyborczego tego polityka nie wiedzą, gdzie jest on obecnie. Według niektórych informacji, jest w areszcie KGB.
Tymczasem prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew pogratulowal Aleksandrowi Łukaszence ponownego zwycięstwa w wyborach. Rosyjski przywódca przysłał list gratulacyjny zaraz po tym, jak białoruska Centralna Komisja Wyborcza ogłosiła wczoraj oficjalne wyniki wyborów. Gratulacje dla Mińska wystosowali również prezydenci większości innych poradzieckich państw oraz przywódcy Chin, Iranu, Wenezueli, Kuby, Syrii, Wietnamu i Autonomii Palestyńskiej. Na razie nie ma informacji, by gratulacje napłynęły z któregoś kraju Unii Europejskiej.
