Działacze opozycyjnego "Młodego Frontu" pojawili się wczoraj pod pomnikiem Feliksa Dzierżyńskiego z transparentem - "Komunizm do Trybunału". Kilka minut później zostali zatrzymani przez milicjantów. Po przesłuchaniu część opozycjonistów zwolniono do domów. W areszcie pozostało jednak pięć osób. Według niezależnego portalu Karta-97, osoby te mają pozostać w areszcie do poniedziałku.
Opozycjoniści są oskarżeni o zakłócanie porządku publicznego podczas obchodów państwowego święta. Białoruś jest jedynym z państw dawnego Związku Radzieckiego, które dzień wybuchu Wielkiej Rewolucji Październikowej obchodzi jako oficjalne święto państwowe.