Od niemal dwóch lat rządzący Birmą generałowie znoszą restrykcje i otwierają swój kraj na świat. Cenzura w birmańskich mediach obowiązywała od 1964 roku. Od dzisiaj została całkowicie zniesiona, co oznacza, że żaden miejscowy dziennikarz nie musi już przedstawiać cenzorom tekstów przed publikacją.
Wcześniej birmańskie władze zniosły cenzurę w internecie. Od września ubiegłego roku w Birmie dostępnych było około 30 tysięcy stron internetowych, również tych należących do zagranicznych mediów. Mówiła o tym w maju w rozmowie z Polskim Radiem birmańska dziennikarka Mon Mon Myat. "Media internetowe nie są już objęte cenzurą, a Facebook jest bardzo popularny" - podkreślała. Według birmańskich władz, cenzorzy wciąż będą jednak mieli nadzór nad filmami.
Od dwóch lat władze Birmy znoszą kolejne restrykcje i wprowadzają demokratyczne zmiany. Z więzień wypuszczani są opozycjoniści, w tym najsłynniejsza demokratyczna działaczka i laureatka Pokojowego Nobla, Aung San Suu Kyi. W kwietniu tego roku pani Suu Kyi została wybrana posłanką, a w czerwcu pojechała do Norwegii, by odebrać przyznanego jej ponad 20 lat temu Nobla.
Demokratyczne przemiany w Birmie wspiera też Polska. W maju wizytę w tym kraju złożył minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, a MSZ oraz organizacja Wspólnota Demokracji zorganizowały warsztaty dla miejscowych dziennikarzy i aktywistów.
IAR