Dialog z opozycją, niedawne wybory parlamentarne do których została dopuszczona, zwolnienie części więźniów politycznych - te decyzje birmańskich władz doceniła Bruksela. Zawieszenie na rok sankcji, z wyjątkiem embarga na dostawy broni i wznowienie kontaktów ma być zachętą do dalszych przemian. "Ten kraj wyruszył w podróż, której celem jest pełna demokratyzacja, co na pewno potrwa. Unia Europejska obiecuje, że będzie wspierać Birmę w jej przemianach" - powiedziała szefowa unijnej dyplomacji. Podczas rozmów z przedstawicielami birmańskich władz Catherine Ashton poinformowała, że wkrótce Bruksela będzie mogła przeznaczyć około stu milionów euro na zdrowie, edukację i walkę z ubóstwem. Biednej Birmie i jej gospodarce pomogą też unijne firmy, które po zawieszeniu sankcji, rozpoczną inwestycje.
IAR