Rzecznik polskiego MSZ Marcin Bosacki powiedział Polskiemu Radiu, że sprawa jest bardzo trudna, ale dyplomaci nie tracą nadziei na powodzenie operacji.
Polski ambasador pozostaje w stałym kontakcie z innymi dyplomacjami np. z francuską i brytyjską, których obywatele znajdują się w Homs, a także z dyplomacją USA, której interesy reprezentuje w Damaszku. Z drugiej strony utrzymuje kontakt z syryjskim Czerwonym Półksiężycem oraz z władzami Syrii.
Marie Colvin i francuski fotoreporter Remi Ochlik zostali zabici w ubiegłą środę podczas ataku sił rządowych na prowizoryczne centrum prasowe w Hims. W mieście pozostają inni ranni dziennikarze. Jest wiele ofiar pośród ludności cywilnej.
IAR