Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

"Bronisław Geremek nikogo nie wyprzedzał"

0
Podziel się:

Jurgen Seekermann - naoczny świadek wypadku, w którym zginął Bronisław Geremek, zeznał dziś w prokuraturze w Nowym Tomyślu, że Bronisław Geremek nikogo nie wyprzedzał, a być może zasłabł.

Oznacza to, że śledztwo w sprawie wypadku, do którego doszło 13 lipca w okolicach Nowego Tomyśla, może wrócić do punktu wyjścia. Bo to, że Geremek miał zawał serca wykluczyły wcześniejsze ekspertyzy.

Jak ocenili biegli, samochód profesora był sprawny, a on sam trzeźwy. Mercedes profesora Geremka, na prostym odcinku drogi, zjechał nagle na lewą stronę i zderzył się z jadącym od strony Świecka, dostawczym Fiatem Ducato.

Niemiec jechał tuż za autem, w które uderzył mercedes. Powiedział Radiu Merkury, że przed samochodem europosła była wolna droga, więc nie było kogo wyprzedzać.

Prokuratura w Nowym Tomyślu odmawia komentarza do zeznań Jurgena Seekermanna.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)