*W Brukseli doszło do starcia francuskich i włoskich rybaków z policją. Około pięciuset rybaków przyjechało do belgijskiej stolicy, by zaprotestować przeciwko rosnącym cenom paliw. *
Rybacy gromadzili się w kilku miejscach w Brukseli, między innymi przed unijnymi instytucjami. Policja poinformowała, że na jednej z ulic demonstranci zaatakowali policję - rzucali kamieniami i petardami, wybili też szyby w pobliskich budynkach. Policjanci użyli pałek i armatek wodnych.
Rybacy, którzy przyjechali zaprotestować, domagają się wsparcia ze strony Komisji Europejskiej, między innymi dopłat do paliw, których ceny rosną w szybkim tempie.
- _ Wszyscy francuscy rybacy, którzy przyjechali do Brukseli, zdychają z głodu _ - mówi jeden z protestujących. - _ Pracujemy w dzień i w nocy i nie stać nas na utrzymanie rodziny _. _ Polityka prowadzona przez Brukselę jest nic nie warta _ - mówili uczestnicy demonstrancji.
Nie doszło do spotkania przedstawicieli protestujących z unijnym komisarzem do spraw rybołówstwa, który wyjechał do Rygi. Rybakom nie spodobała się jego wypowiedź z ubiegłego tygodnia. Joe Borg ostrzegł, że dopłaty do paliw, których domagają się rybacy, nie rozwiążą problemu europejskiego rybołówstwa. Jego zdaniem, konieczna jest bolesna restrukturyzacja, na przykład ograniczenie mocy połowowych unijnych flot.