Według planów Londynu, do końca maja kraj ma opuścić większość z 4 tysięcy brytyjskich żołnierzy. Kilkuset pozostanie w Iraku, by szkolić irackie siły.
Dowódca amerykańskich sił w Iraku generał Ray Odierno podkreślił, że Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, będą nadal - nawet po opuszczeniu Iraku - zabiegać o rozwój tego kraju. Amerykański dowódca wyjaśnił, że Londyn i Waszyngton będą wspólnie wspierały Irakijczyków w walce o samodzielność, pokój i dobrobyt.
Według zapowiedzi prezydenta Baracka Obamy, amerykańskie operacje bojowe w Iraku zakończą się do 31 sierpnia przyszłego roku. W Iraku pozostanie jednak 35-50 tysięcyżołnierzy amerykańskich, którzy będą między innymi szkolić siły irackie. Obecnie w Iraku stacjonują 142 tysiące amerykańskich żołnierzy.
Obama zamierza wycofać wszystkie wojska z Iraku w 2011 roku. Celem USA jest przejęcie przez Irak pełnej odpowiedzialności za własne bezpieczeństwo.