Nad ranem rozpoczął się strajk generalny pracowników międzynarodowego lotniska Ferygehy pod Budapesztem. Protest jest bezterminowy. Trzeba liczyć się z dużymi opóźnieniami lotów.
Wydłuża się kolejka oczekujących na odprawy. Na razie wszystkie loty zostały wstrzymane i odlecieli jedynie ci pasażerowie, którzy przeszli przez odprawę przed godziną 7:00.
Rzecznik lotniska Domokos Szollar powiedział mediom, że z powodu dużej liczby strajkujących należy liczyć się z dużymi opóźnieniami. Podróżni proszeni są o przyjście na lotnisko już trzy godziny przed odlotem.
Lotnisko Ferihegy odprawia i przyjmuje 255 lotów dziennie. Do strajku przystąpiły dwa związki zawodowe grupujące personel naziemny i służby obsługi lotniska.
Strajkujący żądają utrzymania obecnego układu zbiorowego, który zostanie wypowiedziany 10 stycznia. Pracodawcy twierdzą, że układ jest nieefektywny, a lotnisko musi być konkurencyjne. Reorganizacja wiąże się jednak ze zbiorowymi zwolnieniami i obniżkami płac dla pozostałych zatrudnionych.