Rzeczniczka podkreśla, że ze względu na sytuację finansów publicznych plan przyszłorocznego budżetu zakłada znaczne oszczędności. Z powodu nałożonej na Polskę przez Unię Europejską procedury nadmiernego deficytu konieczne jest obniżenie tego wskaźnika do poziomu 3 procent PKB. Tnąc wydatki w tym roku rząd wprowadził między innymi regułę wydatkową, czyli ograniczenie wzrostu wydatków do 1 procent powyżej inflacji, zamroził progi podatkowe, podniósł akcyzę na papierosy i zniósł ulgę na biokomponenty w paliwach.
W założeniach przyszłorocznego budżetu zapisano dochody wynoszące blisko 293 miliardy złotych, wydatki na poziomie prawie 328 miliardów i 35 - miliardowy deficyt. Wzrost PKB powinien wynieść 4 procent, a inflacja 3,5 procent.
IAR