Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Bury-taśmy-PSL-Sawicki

0
Podziel się:

Szef klubu PSL uważa, że dymisja Marka Sawickiego była z jego strony dobrą i odpowiedzialną decyzją. Jan Bury dodaje, że Marek Sawicki podjął ją samodzielnie po dyskusji na forum kierownictwa partii.

"Minister uznał, że w tej sytuacji jaka miała miejsce, żeby ukrócić różne spekulacje i domniemamnia, on złoży dymisję, by wyjaśnić wszystkie aspekty tej potencjalnie brudnej rozmowy" - powiedział Jan Bury.
Szef klubu PSL ma nadzieję, że to nie koniec politycznej kariery Marka Sawickiego, a on sam będzie oczyszczony z podejrzeń, które pojawiły się po opublikowaniu taśm.
Jan Bury zaprzecza, jakoby nagrania były elementem rozgrywek przed kongresem PSL. Jego zdaniem, Marek Sawicki nie chciał kandydować na szefa ludowców.
"Ja uważam osobiście, że Marek Sawicki nigdy nie miał ochoty na kandydowane, mówił to zresztą wielokrotnie. Uważam, że to są nieprawdziwe opinie i insynuacje" - powiedział. Jan Bury dodał, że Kongres, na którym ma być wybrany nowy przewodniczący odbędzie się dopiero za 4-5 miesięcy, uważam, a taśmy zostały nagrane w styczniu.
"Natomiast dlaczego akurat teraz zostały ujawnione, to jest pytanie do tych, którzy prowadzili studio nagrań" - powiedział Jan Bury.
Decyzja ministra rolnictwa Marka Sawickiego o podaniu się do dymisji ma związek z ujawnieniem przez "Puls Biznesu" nagrania prywatnej rozmowy dwóch działaczy PSL.
W trakcie spotkania byłego szefa Agencji Rynku Rolnego Władysława Łukasika i szefa kółek rolniczych Władysława Serafina padło szereg stwierdzeń o układach w instytucjach podległych Ministerstwu Rolnictwa, nadużyciach finansowych w państwowych spółkach, wyprowadzaniu z nich pieniędzy. Pojawiły się też informacje, mogące sugerować, że Marek Sawicki składał fałszywe zeznania jako świadek w postępowaniu dotyczącym nieprawidłowości przy zatrudnianiu i zwalnianiu pracowników ARR.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)