Protest przed supermarketem przygotowali związkowcy z "Sierpnia 80". Poparli ich członkowie Polskiej Partii Pracy.
Pracownicy Tesco walczą między innymi o lepsze płace i lepsze warunki zatrudnienia. Jak podkreślają, są niezadowoleni z zaproponowanych im podwyżek.
Elżbieta Gołąb, szefowa do spraw korporacyjnych Tesco powiedziała, że firma przewiduje podwyżki dla pracowników i cały czas prowadzi dialog ze związkowcami. Największa podwyżkę mają otrzymać te osoby, które do tej pory zarabiały najmniej.
Gołąb podkreśliła, że Tesco od dwóch lat prowadzi program poprawy wynagrodzeń i będzie go kontynuować w latach przyszłych. Przedstawicielka sieci podkreśliła jednak, że Tesco nie jest w stanie spełnić wszystkich oczekiwań.
Związkowcy domagają się podwyżki w wysokości 700 złotych dla każdego pracownika hipermarketu, przyjęcia Zakładowego Układu Zbiorowego, wypłacania premii urlopowej, powołania społecznego inspektora pracy i zaniechania dyskryminacji płacowej niektórych pracowników.
Zdaniem związków zawodowych, pracownicy zatrudnieni na tych samych stanowiskach są wynagradzani według różnych stawek.