Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji poinformował IAR, że zatrzymano prawie pięćdziesiąt osób - 14 egzaminatorów Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Gdańsku, 17 instruktorów i 7 pracowników administracyjnych. Wśród zatrzymanych są też właściciele ośrodków szkolenia. Mariusz Sokołowski poinformował, że zarzuty usłyszało także 140 kursantów. W sumie w proceder zamieszanych było około 200 osób.
Rzecznik policji zaznaczył, że to największa rozbita dotychczas grupa związana z aferą łapówkarską w zamian za prawo jazdy. Szefowa gdańskiego Ośrodka Ewa Radziejowska zapewniła, że zatrzymania nie wpłyną na przebieg egzaminów. Pojutrze w ośrodku mają zostać zatrudnieni kolejni egzaminatorzy.
Trzon grupy stanowili egzaminatorzy, którzy poprzez oblewanie zdających na prawo jazdy, "napędzali" kursantów do Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Zatrzymani egzaminatorzy posiadali certyfikat ukończenia specjalistycznego kursu z zakresu przeciwdziałania korupcji w ośrodkach egzaminacyjnych.
Właściciele ośrodków przyjmowali od kursantów łapówki, które trafiały do egzaminatorów. Z tych pieniędzy inkasowali od 10 do 15 procent sumy.
Policja apeluje, by osoby, które po 1 lipca 2001 roku wręczyły łapówki, jak najszybciej zgłosiły się na policję. Dzięki temu będą mogły uniknąć kary za to przestępstwo.
Zatrzymanym grozi kara ośmiu lat pozbawienia wolności. Policja zapowiada dalsze zatrzymania.
Zdaniem wicemarszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka, na razie nie ma powodów, by za powstałą sytuację obwiniać kierownictwo ośrodka. Zostanie jednak przeprowadzone postępowanie wyjaśniające, dotyczące nadzoru kierownictwa nad przebiegiem egzaminów na prawo jazdy.