Trzęsienie miało siłę 8,8 stopnia w skali Richtera. Sejsmolodzy zanotowali też kilka wstrząsów wtórnych o sile 6,9 stopnia. Ognisko wstrząsów znajdowało się w wodzie na głębokości 60 kilometrów, w rejonie oddalonym o ponad 200 kilometrów od Concepcion, drugiego co do wielkości miasta w Chile.
Randy Baldwin z amerykańskiego Instytutu Geofizycznego powiedział, że szkody wywołane takim trzęsieniem mogą być ogromne. "To naprawdę potężne trzęsienie. W każdym przypadku wywołuje ono wielkie zniszczenia dla całej ludności mieszkającej w jego rejonie" - dodał Baldwin.
Skala zniszczeń nie jest na razie znana. Miejscowe media pokazują rannych, zawalone budynki i zniszczone drogi. Ewakuowano wiele szpitali, a w stolicy Chile nie ma prądu i nie działa internet. Zamknięto też lotnisko.
Chilijska prezydent ogłosiła stan klęski żywiołowej.