Laura Ling i Euna Lee w wywiadzie dla Los Angeles Times ujawniły, że ujęto je po chińskiej stronie granicy.
Rzeczniczka chińskiego MSZ Jiang Yu na konferencji prasowej w Pekinie poinformowała, że strona chińska inaczej interpretuje tę sytuację.
Dziennikarki amerykańskiej stacji Current TV zostały zatrzymane w marcu podczas kręcenia zdjęć do reportażu o uciekinierach z Korei Północnej. Laura Ling i Euna Lee utrzymują, że zostały ujęte przez żołnierzy Korei Północnej po chińskiej stronie granicy. Kobiety sugerują też, że mogły paść ofiarą nieuczciwego przewodnika.
Sąd w Phenianie skazał je na 12 lat ciężkich robót za naruszenie północnokoreańskiej granicy państwowej "z wrogimi zamiarami". W lipcu dziennikarki zostały uwolnione - po oosbistych mediacjach byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Billa Clintona.