rządu opublikowany w magazynie dla partyjnych kadr zbiegł się w czasie z największym od lat skandalem na chińskiej scenie politycznej.
Wciąż bowiem nie ma oficjalnego komunikatu władz dotyczącego przyczyn rozpoczęcia śledztwa wobec Bo Xilai - jednego z 25 członków chińskiego Politbiura. Jak podano tydzień temu w depeszy Agencji Xinhua, Bo dopuścił się "poważnego naruszenia dyscypliny partyjnej", a to w języku chińskiej
propagandy do tej pory oznaczało głównie skandale korupcyjne. Żona Bo oskarżona zaś została o udział w morderstwie brytyjskiego biznesmena, którego z wpływową w Chinach rodziną łączyły interesy.
Premier Wen Jiabao w periodyku "Qiushi" adresowanym do członków partii zwraca uwagę, że pomimo wcześniejszych działań, walka z korupcją powinna być bardziej zdecydowana i efektywna. Wen pisze wprost, że korupcja stanowi największe zagrożenie dla partii rządzącej w Chinach.
IAR