W maju ubiegłego roku, w wyniku kataklizmu, który nawiedził prowincję Syczuan, zginęło lub zostało uznanych za zaginione około 90 tysięcy osób. W całym regionie zawaliła się nadzwyczaj duża liczba szkół, pod gruzami zginęło - według danych oficjalnych - co najmniej 5 tysięcy uczniów. Huang Qi zaangażował się w pomoc rodzicom, którzy przed chińskimi sądami chcieli dochodzić sprawiedliwości i zmusić władze do przeprowadzenia śledztwa w sprawie stanu budynków szkolnych w Syczuanie. Huanga aresztowano ponad rok temu. W opinii Amnesty International, grożą mu nawet 3 lata więzienia. Amnesty poinformowała, że Huanga Qi poddawano wielogodzinnym przesłuchaniom, pozbawiając go także prawa do snu.