Zdaniem protestujących, takie rozwiązanie nie zapewni mieszkańcom właściwej opieki medycznej.
Protestujący opuścili drogę dopiero po perswazjach samorządowców, gdy policja oświadczyła, że siłą będzie usuwać osoby blokujące ruch. Na rozmowy z manifestantami przyjechali poseł PiS Waldemar Wiązowski oraz starosta kłodzki. W pertraktacjach uczestniczył też burmistrz miasta, Bolesław Krawczyk.
Mieszkańcy poczekają na decyzję Narodowego Funduszu zdrowia do 4 sierpnia. Jeśli ich postulaty nie zostaną spełnione, ponownie zablokują drogę.