Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czechy: Vaclav Klaus zmiania ton ws. traktatu lizbońskiego

0
Podziel się:

Wydaje się, że wejście w życie traktatu lizbońskiego nieco się przybliżyło

. Prezydent Czech Vaclav Klaus, ostatni europejski przywódca, który zwleka z podpisaniem dokumentu, zasugerował wczoraj w wywiadzie dla dziennika Lidove Noviny, że jest gotowy ten podpis złożyć.

Czescy dziennikarze uważają, że zmianę tonu Klausa spowodowały starania rządu, by zmusić prezydenta do podpisania traktatu. Według czeskiego tygodnikaRespekt, rząd myśli o wniosku do trybunału konstytucyjnego, w którym chce wskazać, że prezydent nie wypełnia swoich obowiązków, gdyż mimo przyjęcia traktatu przez parlament odmawia podpisania dokumentu. Czeski premier chce, by to jemu trybunał przyznał prawo złożeniu podpisu. Teraz Vaclav Klaus, choć negatywnej opinii o traktacie nie zmienił, już nie mówi stanowczo NIE. Ale to i tak nie kończy całej sprawy. Prezydent wciąż domaga się gwarancji, że Karta Praw Podstawowych, dołączona do traktatu, nie spowoduje ewentualnych roszczeń majątkowych Niemców sudeckich wysiedlonych po wojnie.

Nad deklaracją w tej sprawie mają zastanawiać się unijni przywódcy na szczycie za niespełna dwa tygodnie. Pytanie, jak będzie brzmiała ta deklaracja - mówi w rozmowie z Polskim Radiem Marco Incerti z brukselskiego Centrum Studiów nad Polityką Europejską. "Wiele też zależy od woli politycznej europejskich liderów, jeśli ona będzie, wtedy zostanie znalezione prawne rozwiązanie tej sprawy" - dodał Incerti. A to, zdaniem brukselskiego komentatora, pozwoli wyjść z twarzą czeskiemu prezydentowi, który po otrzymaniu gwarancji, może zgodzić się na podpisanie traktatu.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)