Czeczeńskie władze zapowiadają, że porywacz będzie odpowiadał za swój czyn nie według honorowego kodeksu gór, ale zgodnie z przepisami kodeksu karnego. Funkcjonariuszka czeczeńskiej prokuratury Mariam Nalajewa zapowiada, że tradycyjne porwania młodych kobiet będą traktowane jak "przestępstwa dokonane przez osoby pozostające w zmowie za co grozi do 15 lat pozbawienia wolności". Oprócz tego pan młody, który dopuści się porwania będzie musiał wypłacić rodzinie dziewczyny grzywnę w wysokości miliona rubli. Przed sądem będą również odpowiadać islamscy duchowni, którzy wiedząc o uprowadzeniu pozwolili na zawarcie małżeństwa.