Czesi twierdzą, że są szykanowani. Niemieccy i austriaccy policjanci w cywilu zatrzymują auta z czeskimi znakami rejestracyjnymi. Czescy kierowcy podawani są nadzwyczaj dokładnej kontroli, nie tylko alkomatami. Wielu z nich zostało zmuszonych do publicznego oddawania moczu na autostradach. Próbki były natychmiast badane pod kątem zawartości narkotyków w organizmie. Do czeskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wpłynęło już około dwustu skarg na działania niemieckich i austriackich policjantów.
Najradykalniej postępują policjanci w Bawarii. Jak powiedział jeden z wyższych urzędników czeskiego MSW, już od dłuższego czasu sprawą tą zajmuje się na różnych szczeblach Komisja Europejska, jednak na razie bez skutku.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.