Czechy - reakcja MSZ-u na demonstrację w Moskwie
Czeskie ministerstwo spraw zagranicznychspraw zagranicznych jest zaskoczone rozpędzeniem uczestników demonstracji w Moskwie. Wczoraj na Placu Czerwonym spotkali się ludzie, którzy chcieli uczcić tzw. demonstrację siedmiu odważnych, którzy 25 sierpnia 1968 roku protestowali przeciwko inwazji wojsk Układu Warszawskiego na ówczesną Czechosłowację. Czeskie MSZ w opublikowanym dziś komunikacie stwierdza, że "jest zaskoczone rozpędzeniem uczestników pokojowej demonstracji zwołanej dla uczczenia ważnego wydarzenia w historii narodów Rosji i Czech, którym było stłumienie demokratycznych przemian w Czechosłowacji w roku 1968".
Przed 45 laty przeciwko inwazji wojsk Układu Warszawskiego protestowali między innymi poetka i tłumaczka Natalja Gorbaniewska, językoznawca Konstatntin Babickij i tłumacz Wiktor Fajnberg. Za karę zamknięto ich w szpitalu psychiatrycznym, a cztery inne osoby zostały skazane na kilka lat więzienia.
We wczorajszej demonstracji w Moskwie wzięła udział dziś 77-letnia Natalja Gorbaniewska. Czeski MSZ jest przekonany, że "strona rosyjska uświadamia sobie symboliczne znaczenie wczorajszej demonstracji i jednocześnie wierzy, że jej uczestnicy nie będą ukarani".
IAR
