Dziennik _ Polska _ pisze, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji może wkrótce przestać istnieć w obecnym kształcie.
Gazeta przypomina, że do wtorku Rada ma przedstawić sprawozdanie ze swojej działalności parlamentowi i prezydentowi. Jeśli do tego nie dojdzie lub sprawozdanie zostanie odrzucone, Rada będzie rozwiązana a w jej miejsce zostanie powołana nowa. Według dziennika _ Polska _, likwidacja KRRiT w obecnym składzie jest o tyle prawdopodobna, że Rada nie może dogadać się nawet co do treści sprawozdania.
Dwóch jej członków - Lech Haydukiewicz, rekomendowany przez Ligę Polskich Rodzin, i Tomasz Borysiuk z rekomendacji Samoobrony chcą, by w tekście znalazła się pozytywna opinia na temat zmian we władzach mediów publicznych. Na to jednak nie chcą się zgodzić członkowie rady z rekomendacji Prawa i Sprawiedliwości. I jest pat - czytamy w _ Polsce _.
Według nieoficjalnych informacji, parlament, który ma 3 miesiące na zapoznanie się ze sprawozdaniem, odrzuci je. Jeśli prezydent także powie _ nie _, a do tego czasu nie zostanie rozstrzygnięta sprawa ustawy medialnej, wybory do nowej Rady będą przebiegały na starych zasadach: prezydent wystawi dwóch kandydatów, podobnie Sejm, a Senat jednego.
Gdyby prezydent podpisał ustawę medialną, a wcześniej, podobnie jak parlament, odrzucił sprawozdanie KRRiT, to już w czerwcu do nowej rady wybierano by członków na nowych zasadach: prezydent i Sejm wystawialiby do niej po trzech kandydatów, Senat - jednego.