Ibrahim Gambari miał odwiedzić Birmę już w maju, ale niszczycielski cyklon Nargis skłonił władze Birmy do odwołania zaproszenia. W ubiegłym roku Gambari odwiedzał Birmę trzykrotnie, ale żadna z misji nie przyniosła przełomu w relacjach junty z opozycją.
Sam Gambari określił swe poprzednie misje jako mało konstruktywne. Nigeryjski dyplomata odbył w ubiegłym roku także szereg konsultacji z krajami sąsiadującymi z Birmą. Ich celem było skłonienie sąsiadów Birmy do wywierania presji na juntę, by rozpoczęła ona proces demokratyzacji kraju oraz zakończyła represje wobec opozycji. Rządzący Birmą generałowie nie są skłonni posłuchać wezwań wysłannika ONZ do rozpoczęcia dialogu z siłami prodemokratycznymi. Realizują one swój własny program transformacji kraju, określany mianem siedmiopunktowej drogi ku demokracji. Program ten nie uwzględnia udziału opozycji w reformowaniu państwa i w dalszym ciągu zapewnia armii kontrolę nad krajem.