Przedstawiciele OBWE rozpoczęli swoją pracę w Mińsku od wizyty w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Zamierzają spotkać się z członkami Centralnej Komisji Wyborczej i działaczami białoruskiej opozycji. Na podstawie ich raportu zapadnie decyzja, czy OBWE będzie w ogóle wysyłać swoich obserwatorów na Białoruś i na jakich warunkach.
Koordynator białoruskiego ruchu "O wolne i sprawiedliwe wybory", Wiktor Korniejenko twierdzi, że władze w Mińsku czeka poważny egzamin. Zdaniem Korniejenki, konieczne do spełnienia są trzy warunki: równe traktowanie kandydatów opozycji w kampanii wyborczej, dopuszczenie obserwatorów opozycji do prac nad przygotowaniem głosowania i powołanie przedstawicieli opozycji do komisji wyborczych.
Głosowanie na Białorusi zapowiedziano na 28 września.