Wiwatami i okrzykami przywitano między innymi złotych medalistów Leszka Blanika i Tomasza Majewskiego. Na mistrza olimpijskiego w pchnięciu kulą czekała mama, Anna Majewska. Zdradziła, że syn od najmłodszych lat nie grymasił i robił wszystko, aby osiągnąć sukces. Codziennie dojeżdżał do szkoły ponad 20 kilometrów, a dopiero po lekcjach trenował w spartańskich warunkach.
Złotego medalistę w gimnastyce Leszka Blanika powitała żona. Mistrz zapowiedział, że nie weźmie udziału w olimpiadzie w Londynie. Wyjaśnił, że w gimnastyce sportowej zdobył już wszystko, dlatego teraz przesiądzie sie na motocykl żużlowy.
Polska reprezentacja zdobyła w Pekinie 10 medali: 3 żłote, 6 srebrnych i jeden brązowy.