Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Donald Tusk- expose-politolodzy

0
Podziel się:

Premier został październikowym "świętym Mikołajem" - tak zapowiedzi wielomiliardowych inwestycji złożone w Sejmie przez Donalda Tuska oceniają politolodzy. Premier przyznał, że przyszły rok będzie trudny dla Polski. Wyjaśniał, że postanowił wygłosić drugie expose, gdyż chce przedstawić działania na wypadek spodziewanej zmiany sytuacji w kraju i w Europie w przyszłym roku.

Olgierd Annusewicz, ekspert od marketingu politycznego przekonuje, że premier świadomie unikał haseł o " zaciskaniu pasa", bo tego nie chcą słyszeć wyborcy. Wykładowca UW zwraca uwagę, że część " prezentów " i tak nie będzie finansowana z budżetu państwa. "Jest to październikowy święty Mikołaj. Po prostu wolimy usłyszeć od premiera, że będą roczne urlopy rodzicielskie, za które i tak zapłacą przedsiębiorcy, a nie budżet państwa." - wylicza Annusewicz.
Premier w swym wystąpieniu zaproponował między innymi utworzenie za pośrednictwem Banku Gospodarstwa Krajowego nowego programu inwestycyjnego. Do 2015 roku bank ma uzyskać możliwości inwestycyjne w wysokości 40 mld złotych.
Politolog Jan Misiuna ze Szkoły Głównej Handlowej ma wątpliwości czy zastrzeżenia nie zgłosi Komisja Europejska. Bruksela może uznać, że będzie to niedozwolona pomoc publiczna. Politolog zwraca też uwagę, że jeśli nowa spółka będzie miejscem gdzie " koledzy będą chcieli sprawdzić się w biznesie" to lepiej o tym pomyśle zapomnieć. Jan Misiuna przypomina, że Donald Tusk zadeklarował, iż nie będzie "ozusowania" tak zwanych umów śmieciowych. Wykładowca SGH uważa, że premier wycofał się z tej koncepcji po fali krytyki ze strony ekonomistów.
Z kolei doktor Olgierd Annusewicz twierdzi jednak, że premier popełnił błąd nie zapowiadając w expose rekonstrukcji rządu. Zdaniem politologa, premier powinien zdymisjonować między innymi ministra sprawiedliwości oraz szefową MEN - u.
Doktor Robert Sobiech z Uniwersytetu Warszawskiego ocenia, że drugie expose premiera to próba odzyskania zaufania społecznego. Politolog zauważył, że podczas przemówienia w Sejmie Donald Tusk dużo czasu poświęcił sprawom gospodarczym, chociaż nie straszył kryzysem. Doktor Robert Sobiech podkreślił, że premier nie zamierza odzyskiwać zaufania społecznego sam. Teraz więcej będą mieli do powiedzenia ministrowie.
Z koliei doktor Piotr Broda Wysocki z UKSW zauważył, że w wystąpieniu premiera wątek gospodarczy zdecydowanie przeważał nad społecznym. "To jest wyraźnie wskazanie, ze państwo będzie aktywnym graczem w dalszym ciagu w naszym zyciu publicznym" - powiedział.
Donald Tusk w swym drugim expose w Sejmie zapowiedział, że łączna wartość inwestycji w najbliższych latach wyniesie 700-800 miliardów złotych.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)