Teraz droga zostaje otwarta dla ruchu turystycznego i prace zostaną wznowione dopiero na wiosnę. Starosta tatrzański Andrzej Gąsienica Makowski powiedział, że na nową nawierzchnię na drodze do Morskiego Oka niestety trzeba będzie jeszcze poczekać - wcześniej bowiem trzeba wykonać odwodnienie drogi.
Andrzej Gąsienica Makowski szacuje że na odwodnienie i nową nawierzchnię potrzeba jeszcze ośmiu milionów złotych. Powiat w swoim budżecie na przyszły rok zarezerwował jeden milion - resztę być może dołoży marszałek województwa małopolskiego i ministerstwo finansów.
Jeżeli powiodą się plany starostwa to nową drogą do Morskiego Oka pierwsi turyści pójdą w 2010 roku.