Pierwotnie były minister sportu miał być przesłuchany w ostatni piątek. Nie przyszedł jednak na posiedzenie, tłumacząc to bólem gardła. Nowy termin przesłuchania wyznaczono na najbliższy czwartek.
Dziś Mirosław Drzewiecki przedstawił komisji zwolnienie do 31 stycznia. Mimo to - jak zapewnił Mirosław Sekuła - jest gotów przyjść w najbliższy czwartek.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.